Majka: Lool, Binia miała podobne gumofilce.
Acree: noo, klon .Majka: Tyy patrz!
Acree: oo , waga.
Majka: Nie, to jest..
Acree: Termometr, nie depcz po tym idiotko!
Majka: (brecha) to jest do mierzenia stóp xD
Wreszcie możemy usiąść. Na kanapie w sklepie obuwniczym.
Ochhh kurwa, jak przyjemnie... Do tego ten text Acree: "Na tej kanapie skusiłabym się nawet stracić dziewictwo" xD
5 komentarzy:
hahaha dobre;D ostatni tekst świetny!
Tyśśś
świetny bo mój...
no:D:D a Acree trzyma w łapach żakiecik matki:D
Majka a gdzie Ty jakiś żakiecik widzisz? :D
No jak na kanapie leżymy to Aśka ma w łapach takie coś żółtego.
Prześlij komentarz